środa, 26 stycznia 2011

W piątek początek.

Już w ten piątek Ferrari pokaże swój nowy bolid. Pojawiła się też informacja, że będzie on miał numer F150, poprzedni z 2010 roku to F60. Oba numery mają historyczne podłoże F60 to 60 lat Ferrari w sporcie.
Natomiast F150 odnosi się do 150-tej rocznicy zjednoczenia Włoch i podobno tak jak flaga Włoch ma 3 kolory to i nowy bolid będzie miał więcej domieszki narodowych barw. Aby do piątku zobaczymy.


Na zdjęciu obok mamy pierwsze odpalenie R31. Widać z tego wszystkiego że prace w siedzibach idą pełną parą i są to końcowe rzeczy przed testami.
Tak jak już pisałem wcześniej kiedyś, kierowcy ten czas spędzają równie pracowicie i to przede wszystkim w symulatorach objeżdżając nowe bolidy. Pojawiła się tez informacja, mówiąca o tym, że Michale Schumacher ma problemy z symulatorem tzn. stosunkowo krótka jazda sprawia mu ból. Jest to ciągle powracająca jak czkawka sprawa urazu powstałego podczas wypadku na motocyklu.
Ciekawe jest więcej pytanie o formę Schumachera w sezonie nawet w porównaniu z kolegą z temu Nico Rosbergiem, który podobno ostro trenuje na symulatorze i pewnie problemy Michaela dodają mu chyżości i motywacji w pracy.
Chyba jeszcze nie nigdy nie wspominałem o drugim Lotusie czyli tym pierwszym z poprzedniego sezonu, który toczy boje o prawa do nazwy i o wyłączność jak rozumiem. Pierwsza sprawa już była i wiemy tyle że będzie druga gdzieś po GP Bahrainu. Wniosek na razie jest jeden, że na starcie sezonu będą dwa Lotusy Lotus Reanult GP i Team Lotus. Jest jeszcze jedna sprawa czapeczki, koszulki itd. Zobaczymy czy te gadżety szybko się pojawią czy teamy będą czekać na wyrok i pod groźbą, że któryś team dostanie jako jedyny prawo do nazwy powstrzymają się jeszcze z produkcją i sprzedażą takich gadżetów.
Z drugiej strony znalazło by się sporo chętnych na np. czapeczkę teamu, po pierwszym wyścigu będzie zmuszony do zmiany nazwy
Team Lotus w tym roku ma być o wiele silniejszą stajnią i dzięki wielu inwestycjom i dużej motywacji mają pewność,że odbiją się od dna. Po tym, że premiera nowego bolidy TL11 będzie już 1 lutego można wywnioskować,że znacząco rozwinęli się w stosunku do HRT, który swój nowy bolid ma nadzieje przygotować na ostatni test w Bahrainie czy Virgin Racing.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz