wtorek, 8 listopada 2011

Trzeci bolid i Robert Kubica ciąg dalszy.

Przeczytałem wczoraj artykuł  link, w którym Luca di Montezemolo mówi o swoich obawach dotyczących można powiedzieć ogólnie przepisów regulujący Formułę 1.
Od razu powiem, że zgadzam się z szefem szefów Ferrari choć pewnie diabeł tkwi w szczegółach ale jako człowiek anty socjalistyczny chciałbym żeby więcej świeżości weszło do F1. Świeżości do przepisów bo teraz to te regulacje próbują wiązać wszystko co się da. Jako najgorszy przykład związania można postawić silnik w F1. Przez takie podejście silniki różnych dostawców są niemalże identyczne i nie odgrywają dużej roli w ogólnej formie bolidu. Jeśli samochód ma słabą aerodynamikę to silnik dużo nie pomoże przykład to choćby Mercedes, który podobno robi najmocniejsze silniki a już dwa lata nie może wygrać wyścigu.
Luca di Montezemolo poruszył trzy jak dla mnie ważne rzeczy. Po pierwsze: czy to dobrze, że o formie bolidu w 90% decyduje jego aerodynamika?
Moje zdanie źle i jak pisałem wcześniej jest tyle związanych obszarów jeśli chodzi o konstrukcje bolidu, że chyba nawet trudno to sobie wyobrazić. Gdyby uwolniono chociaż jeden np. skrzynię biegów ciekawe co by konstruktorzy wymyślili. Nie przypadkowo wywołałem skrzynię biegów bo Williams zbudował kiedyś przekładnię nie wymagającą zmiany biegów.
Pewnie od razu niektórzy powiedzą, że takie uwolnienie wygeneruje koszty ale F1 to sport dla bogaczy, a dzisiaj większość kasy co team dostanie to i tak wyda na aerodynamikę to może gdyby mógł wydałby większą cześć na inne innowacje, a nie tylko ten docisk aerodynamiczny.

Druga sprawa poruszona przez Luca di Montezemolo to możliwość sprzedawania bolidów innym teamom czyli w przykładzie bolidy Ferrari mogły by jeździć przemalowane w Sauberze. Zresztą takie coś już mamy chociaż wszyscy zaraz zaprzeczą. Ale Torro Rosso to i tak Red Bull chociaż przepisy dzisiaj mówią, że każdy team ma konstruować swój bolid niezależnie. Jedno słowo hipokryzja. Bo nawet McLaren mocniej związał się z Force Indią i widać po hindusach, że im to służy i tak powinno być żeby środek stawki zagęścić.

Trzecia sprawa za, którą zaczynam coraz mocniej kibicować to możliwość wystawienia przez teamy trzeciego bolidu. Kibicuje coraz mocniej bo sam już o tym pisałem i brat wysłał mi linka. Do tego dochodzą wieści, że rehabilitacja Roberta Kubicy idzie powoli choć i tak dobrze, że do przodu. W  ostatni czwartek Robert miał kolejną operacje tym razem nadgarstka podczas, której wyjęto mu śrubę stabilizacyjną . Jak rozum podpowiada a serce nie che słuchać to wiadomo, że po zabiegach chirurgicznych zawsze musi upłynąć kilka tygodni zanim  można wrócić do swoich normalnych zajęć.
Dlatego kibicuję temu pomysłowi bo może dzięki niemu Robert Kubica trafi do Ferrari.

środa, 2 listopada 2011

Kilka zdań na dziś.

Pierwsza myśl jak mi przychodzi na dziś to sytuacja z Robertem Kubicą. Wczoraj czytałem na angielskich newsach wypowiedz Erica Boullier o tym jak to idzie z powrotem Polaka do teamu. A dzisiaj to samo można znaleźć choćby na onecie. Ogólne odczucie po tych słowach jest takie, że nie jest kolorowo. Wychodzi na to, że nikt nie wiem kiedy Robert będzie mógł jeździć bolidem i przez to nie można sprawdzić i zobaczyć jak mu ta jazda będzie wogóle szła. Takie są obawy szefa teamu Lotus, który czeka na to, aż Kubica zacznie jeździć.
Druga strona to ciekawe czy szef Kubicy jeszcze czeka na niego. Ponieważ tego roczny mistrz GP2 Romain Grosjean jest poważnym kandydatem na drugiego kierowcę w teamie. Do tego Grosjean wydaje być się pupilem Erica Boullier choć może to złe słowo ale napewno szef teamu lobbuje za jego kandydaturą.
Inna sprawa to samo szefowanie teamu bo pozycja Boullier wcale nie jest taka pewna. Od nowego sezonu team ma zmienić nazwę i być tylko Lotusem do tego mogą dość zmiany właścicielskie choć na ten temat to są sprzeczne informację. Z jednej strony pisano, że Renault chce odkupować udziały od Gerard Lopeza, a z drugiej strony ma je kupować Lotus.
Renault zaprzecza i mówi, że mu dobrze jako dostawcy silników i może coś w tym być bo akurat ich silnik zwycięża, a dodatkowo w następnym sezonie Williams będzie jeździł również na ich silnikach.
Kiedyś czytałem też, że Lotusowi zaczyna się powiedzmy nie podobać w F1 i zamiast kupować team to się wycofają.
Cokolwiek jednak się wydarzy to pozycja Erica Boullier  wydaje się być zagrożona z jednej strony przez prawdopodobne zmiany właścicielskie, a z drugiej strony przez kwestionowanie jego zdolności do kierowania teamem i braku pasji w tym co robi.

poniedziałek, 3 października 2011

Zmiany kadrowe i szalony pomysł z Kubicą.

Miałem napisać artykuł o zmianach kadrowych w zespołach F1. Ale nie ma co powielać tematu bo akurat Mikołaj Sokół napisał artykuł Tonący okręt z Enstone i większość spraw została w nim poruszona.
Trochę mnie ten artykuł zasmucił, bo wygląda na to, że Robert Kubica nie ma gdzie wracać tzn. będzie skazany na klasę średnią i sytuację jak w BMW w 2007 roku.
Wspomnę jeszcze dzisiaj o trochę szalonej myśli, która się narodziła w mojej głowie stosunkowo nie dawno. Dotyczy ona Roberta Kubicy i sezonu 2012 no i Ferrari jednak.
Jeżeli coś nie wyjdzie z Renault to o ile wydaje się to dziwne nawet to możliwa może być sytuacja, że Robert Kubica przejdzie do Ferrari nawet jako 3 kierowca z obiecanymi bonusami na sezon 2012 i miejscem w bolidzie w 2013 roku.
Pewnie wiele osób wyśmiało by wręcz taki scenariusz ale są w tym szaleństwie ziarenka prawdopodobieństwa różnego od zera.
Felipe Massa jest niestety za słaby na Alonso i przydałby się ktoś groźniejszy żeby wzmocnić motywację Hiszpana. Walka o to kto jest lepszy równorzędnych kierowców jednego teamu w ostatecznym rozrachunku przynosi profity i to wielopłaszczyznowe.
Dlatego szefostwo zespołu Ferrari po latach trudnych, suchych i straconych może zmienić strategie personalną, ponieważ główni rywale mają wyrównanych kierowców choć może z wskazaniem na jednego lekko lepszego.  Czasem ta różnica jest większa bo np. Vettel zdobędzie drugie mistrzostwo a Webber nie ma żadnego ale poprzedni sezon pokazał, że miał on swoją szanse i co ważne nie da odpocząć swojemu koledze i ciągle go będzie cisnął.
Podobnie w McLarenie gdzie po latach pieszczenia Hamiltona przez team Kovalainenem, przyszedł Button zdominowany jeszcze w poprzednim sezonie i w tym przegrywający zwłaszcza w kwalifikacjach ze swoim kolegą z zespołu. Tylko w tym roku Button i na tą chwilę ma więcej punktów w klasyfikacji niż Hamilton. I napewno team nie płacze z tego powodu, że jest taka sytuacja.

poniedziałek, 26 września 2011

Najgorszy występ Reanult

To co wczoraj pokazali kierowcy Lotus Renault GP to nawet nie żenada. Chociaż z lekkim sarkazmem można zauważyć, że walka  Petrova z Kovalainenem była ciekawa. Nie było jej widać w relacji tv, ale tylko na live timingu. Wydarzenie to nawet zostało zauważone przez Autosport w artykule link.
Ciekawe są przyczyny tak słabej formy teamu. Napewno jedną jest brak kierowcy z najwyżej półki.
Nawet ludzie nie za bardzo lubiący Roberta Kubicę przyznali by, że lepiej team by się prezentował jakby on jeździł.
Inna sprawa to różne wewnętrzne procesy zachodzące w zespole. Wiadomo, że sporo ludzi w tym roku odeszło, cała ta wymiana i przebudowa ma spory wpływ na prace teamu i na updaty, który z Singapuru był klapą bo trzeba było z niego zrezygnować a miał dać nawet ponad sekundę.
Kolejną rzecz to symulator porównywalny do tych, które mają najlepsze teamy. Jak nie dawno było powiedziane jest on w budowie i będzie ostatecznie gotowy na marzec przyszłego roku także trochę późno ale ma być.
Jakby tak poszukał jeszcze powodów to by się znalazło bo o pieniądzach nie można zapomnieć a z nimi tez w teamie bywa różnie raz są a innym razem brakuje.
Konkluzja może być taka, że trudno zespołowi o dobrą formę jak tyle rzeczy się dzieje. Ale jest to doświadczony team i wszystkie te zmiany mają służyć lepszej przyszłości i tego się trzymajmy hehe.

czwartek, 14 lipca 2011

Incepcja Reaktywacja.

Bardzo dawno nic nie pisałem i pora się zmobilizować i zadbać o swój blog :-).
Tyle rzeczy ciekawych i interesujących się wydarzyło przez ten czas niebytu, że trudno zdecydować o czym napisać. Przeczytałem swój ostatni post i oprócz błędów ortograficznych zauważyłem i przypomniałem sobie o tym co napisałem pod koniec.Red Bull w tym roku dominuję na całej linii pole positions 6 wygranych Vettela 3 drugie pozycje na 9 wyścigów to mówi samo za siebie.
Przewaga Red Bula przez ostanie dwa wyścigi znikła bynajmniej w Wielkiej Brytanii przegrali w normalnym wyścigu z Ferrari. Jednak spadek formy czy przejściowy okres Red Bula to zasługa zmian przepisów a nie błędów teamu.
Dzisiaj pojawiła się informacja że to co zakazano na Silver Stone od następnego wyścigu będzie dopuszczone, czyli ban zdjęty. Cała ta zmian przepisów w czasie sezonu to straszny pomysł ale FIA nie próżnuje jak urzędnicy UE.
Pozytywną wiadomością na dziś są słowa Roberta Kubicy mówiące, że od następnego sezonu wraca do normalnego ścigania. Rehabilitacja idzie dobrze i to wszystko cieszy.

piątek, 18 marca 2011

Opony (Aktualizacja)

Można powiedzieć, że o oponach już sporo pisałem. Jednak uważam, że za mało uwagi (może się mylę) poświęcane jest tej tematyce.
Zmiana dostawcy opon może choć na pewno nie musi mieć większy wpływ na F1 niż zmiany w 2009. Trudno powiedzieć czy będzie to zmiana sił, liderów ale napewno zmieni się samo widowisko. Dlatego czekam z dużą ciekawością jak będzie wyglądać pierwsze GP Australli.

Wczoraj przeczytałem w Autosporcie artykuł, streszczenie wywiadu z Pedro de la Rosą, w którym główną sprawą poruszoną były opony.
Sam tytuł tego materiału zwraca uwagę, że jeżeli chodzi o opony to decyzja o ich zmianie w czasie wyścigu w większym stopniu będzie należeć do kierowcy. 
Pedro de la Rosa jest kierowcą (obecnie znowu testerem McLarena), który najwięcej testował opony dla Pirelli. 
Wiedza o dużej degradacji opon jest znana i już ta cecha opon będzie miała duży wpływ na wyścigi. De la Rosa dokłada to, że oprócz początkowej liniowej degradacji opon dochodzi moment, w którym forma opon spada dramatycznie mocno. Dlatego w jego przekonaniu kierowca jadący bolidem musi wyczuć ten zbliżający się moment krytyczny i zjechać na zmianę opon zanim to się stanie.
W jego przekonaniu to kierowca może najlepiej to zrobić choć nie będzie to proste.

Na koniec można powiedzieć, że w tym roku jest większa liczba rzeczy nowych do opanowania przez teamy i kierowców. Patrząc na to matematycznie im więcej jest do opanowania to prawdopodobieństwo zrobienia tego maleje. Co za tym idzie może być tak, że w tym sezonie jeden team może wyraźniej dominować nad pozostałymi bo lepiej sobie poradzi z układaniem tego wszystkiego. I nie chodzi tu tylko o sam bolid i updaty ale i strategię w czasie wyścigu i to czucie opon. Albo będą dominacje różnych teamów na różnych torach co bym wolał żeby było :-).

Dorzucam jeszcze link z F1fanatic o oponach znalazłem go zaraz po tym jak napisałem swój post.  
Miłej lektury!!!!!


    




wtorek, 15 marca 2011

Vettel i filmik

Wrzucę tylko linka z F1fanatic, na której znalazłem ciekawy  filmik. Pokazane jest na mim jak działa KERS i ruchome tylne skrzydło z komentarzem Sebastiana Vettela. Animacja pokazana w tym materiale bardzo obrazowo i czytelnie wyjaśnia działanie wyżej wymienionych zagadnień.

KERS i skrzydło by S. Vettel.

poniedziałek, 14 marca 2011

Opony Pirelli i rozkad sił w F1.

Testy się już skończyły i zostały nie całe dwa tygodnie do pierwszego wyścigu.
Na podstawie tego co było widać na testach można próbować robić prognozę formy teamów. Ranking, który dzisiaj przedstawię obejmuję ogólną formę stajni F1 ale położę największy nacisk na to jak teamy radzą sobie z nowymi oponami.
Opona to jedyna rzecz w bolidzie, dotykająca asfalt. Dlatego zmiana dostawcy opon w tym roku powinna wywołać dużo ciekawych sytuacji w F1. 
Wszystkie teamy i kierowcy powtarzają jedną rzecz, że opony Pirelli ulegają dużo większej i szybszej degradacji niż to było z Brigdestonami. Dlatego strategia jednego pitstopu podczas wyścigu odeszła w niebyt. Mówi się o wielo-pitstopach nawet do 4, choć jak to będzie to wyścig właśnie pokaże. Dlatego ważnym i kluczowym pytaniem może być kto sobie z tymi oponami najlepiej poradzi?
Kto opanuje dużą degradację opon i może urwie w konsekwencji jeden pitstop?
Według mniej stawka na teraz podzielona jest tak:

1.   Red Bull;
2.   Ferrari;
3.   Renault;
4.   Mercedes;
5.   Williams;
6.   McLaren;
7.   Sauber;
8.   Toro Rosso;
9.   Force India;
10.  Lotus;
11.  Virgin;
12.  HRT;


Od razu dodam, że Williams, Sauber, McLaren i Toro Rosso prezentują na dziś bardzo podobną formę.
Postaram się teraz trochę szczegółowiej przedstawić za i przeciw dlaczego tak wygląda według mnie podział sił.


Red Bull:


Za:
- obrońcy tytułu zmotywowani do obrony;
- bardzo dobre testy zimowe w porównaniu przede wszystkim z poprzednimi latami, wystartowali od pierwszego dnia i zrobili dużą ilość kilometrów.
- wytrzymałość mechaniczna bolidu;
- najlepiej ze wszystkich teamów w poprzednim sezonie radzili sobie z zarządzaniem oponami przykład: Mozna, Vettel cały wyścig na jednym komplecie;
- mówi się, że im lepsza siła down force bolidu tym lepiej też dla opon, dlatego jeżeli zachowali pozycje lidera jeśli chodzi o docisk aerodynamiczny to i z oponami będą sobie radzić bardzo dobrze;


Przeciw:
- trudno na tę chwilę o negatywy;


Ferrari:


Za:
- po dwóch latach bez tytułu chcą wreszcie go zdobyć w tym roku;
- najlepszy wynik jeśli chodzi o kilometry na testach, także masa danych do analizy i super jak na razie wytrzymałość mechaniczna bolidu;
- dwóch zmotywowanych maksymalnie kierowców Alonso bo chce tytuł zdobyć a Massę najlepiej Alonso motywuje :-);
- pomimo tego, że zarzuca im się konserwatywne podejście do tworzenia bolidu, samochód, który stworzyli jest bardzo solidny i dodatkowo już zrobili pierwszy spory update aero;

Przeciw:
- podobnie jak w przypadku Red Bulla trudno odnaleźć słabe strony, dopiero wyścigi mogą coś pokazać;


Renault:


Za:
- w ponad 90% nowy obiecujący bolid;
- innowacyjne rozwiązania (wydech);
- duża motywacja do walki o najlepsze lokaty;
- Heidfeld, który testował dla Pirelli opony;
- dobry program rozwojowy bolidu w tamtym sezonie i jak powtórzą w tym to będzie równie dobrze, bo jak pisałem wcześniej i jak Kubica nie raz mówił więcej down force to tylko lepiej;


Przeciw:
- sporo awarii mechanicznych na testach i strata przez to wielu cennych kilometrów;
- wypadek Roberta Kubicy wokół, którego team ten był budowany;


Mercedes:


Za:
- dobry update na ostatnim teście i od razu dużo lepsze czasy okrążeń, także widać, że większa siła docisku robi swoje;
-powtarzam się ale duża motywacja teamu kierowców i obecnego właściciela stajni, w końcu w 2009 roku jako Brawn GP byli mistrzami i Mercedes też by chciał być;


Przeciw:
- spore problemy na starcie, dopiero wspomniany przeze mnie update tchną nadzieją;
- mało innowacji w bolidzie i raczej kopiują rozwiązania innych co stawia ich w pozycji goniących;


Williams, Sauber, McLaren i Toro Rosso:

Za:
- Solidne bolidy, dużo nowości (Williams skrzynia biegów, Toro Rosso podwójna podłoga);
- w McLarenie duża ilość nowości działa na plus i na minus jednocześnie;
- Sauber bardzo dobre czasy na testach, do tego na ich korzyść działa jeszcze to, że pod koniec poprzedniego sezonu dali na kilka wyścigów bolid Heidfeldowi, który wcześniej testował dla Pirelli;

Przeciw:
- McLaren masa nowości ale i masa awarii podczas testów i zrobili prawie o połowę mniej kilometrów niż Ferrari;
- trudno prawie znaleźć jakieś negatywy jeśli chodzi o Toro Rosso, chyba tylko to, że są satelitarnym teamem Red Bulla, bo nawet ich kierowcy nie są już żółtodziobami;
- Sauber też wygląda bardzo dobrze ale tu kierowców bym się czepił, bo mają młodych nowicjusza Pereza i Kobayashi, który jeździ dopiero rok w F1;
- Williams to mieszanka młodości w osobie Maldonado i doświadczenia Barrichello a na ich niekorzyść przemawia duża ilość problemów technicznych zwłaszcza z KERSem.


Lotus, Virgin, HRT;

Za:
- najwięcej i praktycznie jedynie pozytywnie można pisać o Lotusie, który realnie stara się gonić te większe teamy. Rozbudowuje siedzibę, dużo inwestuję i do tego z testami wystartował najwcześniej z tej trójki, tak naprawdę od samego początku;
- do tego ma parę doświadczonych kierowców, którymi można pracować, testować i rozwijać bolid;
- Virgin wystartował z testami jako drugi i tylko te kilometry dodają im plusów;
- o HRT można powiedzieć tyle dobrego, że dalej mają motywację do startów pomimo że są najgorszym teamem;


Przeciw:
- HRT nie przejechało ani kilometra na testach;
- Virgin jest dalej za małym teamem zza małym zapleczem;
- Lotusa największym problemem na dziś jest obawa o wytrzymałość mechaniczną, chociaż powinno być lepiej bo zmienili silniki na Renault a hydraulikę mają od Red Bulla;










wtorek, 8 marca 2011

Ostatnie testy

Dzisiaj i jutro żeby było ciekawiej zaczynają się ostanie przed początkiem sezonu testy w Barcelonie.
Dzisiaj zaczyna większość teamów a jutro Ferrari, Mercedes i Williams. Nawet było głosowanie wśród zespołów żeby opóźnić o jeden dzień testy ale nie przeszło, choć jak można zauważyć Ci co chcieli opóźnienia to zaczynają później.
Zamieszanie to wynika z odwołanego pierwszego GP. Ponieważ 11 marca były by już pierwsze piątkowe treningi a mamy testy. Nam testach pomimo tego, że to są nowe bolidy to równie dobrze można je nazwać hybrydami i ostateczny bolid pokazuje się na pierwszym treningu. Chodzi tu głównie o chowanie swoich pomysłów przed rywalami. Czyli jeden dzień później to mniej czasu dla konkurencji.
Testy dopiero się zaczynają ale już są pierwsze zdjęcia nowości z prywatnych testów. Ferrari przebudowało swój wydech i dyfuzor na coś podobnego do Red Bulla. 
Ecco la Ferrari 150 "Evo" nel test segreto
Dlatego najciekawszymi rzeczami na dzisiaj będą zmiany w bolidach i masa zdjęć pojawi się i będzie co oglądać.

środa, 23 lutego 2011

Symulatory

Przeglądając strony i newsy dotyczące F1 jedna rzecz zwróciło moją największą uwagę. Mianowicie symulatory, które posiadają teamy. Powraca od razu mi w głowie sprawa z poprzedniego sezonu  z Silver Stone, kiedy McLaren po piątkowych treningach i po nocy w symulatorze w swojej siedzibie postanowił zdjąć nowy pakiet objeżdżany na treningach. Dodatkowo wczoraj czytałem o tym, że Ferrari w porównaniu  z McLarenem zrobiło do tej pory dwa razy więcej kilometrów na testach. McLaren może nie jest zadowolony ze swojego wyniku ale jak było w tym artykule dalej, ich duża uwaga skupiona jest na pracy w symulatorze. Praca nielimitowana w żaden sposób, można jeździć nawet 24h na dobę.
Tym co moje największe zaskoczenia i uwagę wywołuje to zaufanie do komputerów, oprogramowania, które wszystkie teamy posiadają, a McLaren w tym wypadku użyty jest jako przykład. Jak dobre musi to być oprogramowanie, które odtwarza warunki na torach?
Dodatkowo testy nawet jak te ostanie w Barcelonie pełnią funkcję nie tylko sprawdzającą formę bolidu ale również formę symulatora. Czy zachowanie bolidu na torze jest takie jak w symulatorze? I te wszystkie dane zbierane podczas testów wpływają na rozwój i usprawnianie maszyn.Można przypuszczać, że wszystkie teamy jeżdżą ile się da, tylko pewnie kierowcy zmieniają się bo ludzie muszą odpoczywać, maszyny nie.
Symulatory to jednak bardzo skomplikowane maszyny i teamy przeznaczaj na nie duże ilości pieniędzy i czasu. Norbert Haug z Mercedes GP  powiedział niedawno, że oni jako team są właśnie w trakcie przebudowy swojego symulatora i do zakończenia prac zejdzie jeszcze kilka miesięcy.
Pisałem kiedyś o tym jak mogły by wyglądać bolidy przyszłości link. Na filmiku w tamtym poście była wypowiedz Kazunori Yamauchi z Red Bulla. Powiedział on ciekawa rzecz mianowicie, że różnica miedzy symulatorem a rzeczywistością powoli się zaciera. Niech to będzie podsumowanie i zachęcam do obejrzenia filmiku.

piątek, 18 lutego 2011

The Flying Lap

Może ten post zabrzmieć jak reklama The Flying Lap a także F1fanatic, ale i tak nikt praktycznie tego nie czyta to i tak piszę dla siebie.
I rzeczywiście chciałbym polecić ten program do obejrzenia w czasie transmisji na żywo podczas, której można wysyłać pytania dla gości Peter Windsor ( ten Pan na zdjęciu po prawej) a także jest możliwe zciągnąć audycję później.
W ostatnim programie gościem siedzący po lewej stronie był Keith Collantine czyli F1fanatic, którego blog często czytam podobnie jak i tysiące ludzi na świecie.
Kolejnym gościem widocznym na monitorze był Jonathan Neal dyrektor wyścigowy McLarena.
W czasie godzinnej dyskusji poruszone zostały różne ciekawe kwestie. Jedna sprawa taka najbardziej chwytliwa poruszona podczas tej rozmowy to pytanie czy kierowcy z tego samego temu będą sobie pomagać podczas kwalifikacji, kiedy użycie ruchomego skrzydła jest dozwolone. Wiadomo, że tylko jeden z nich na tym skorzysta ale może to być duża pokusa zwłaszcza jak w stawkę wchodzi pole position. Ta współpraca jak rozumiem miała by miejsce na najdłużej prostej toru, na którą wykorzystywany kierowca wjeżdżał by pierwszy, a wykorzystujący schowany za nim. W takim tunelu aerodynamicznym rozpędzał by się dużo szybciej i mocniej dodatkowo z KERSem i tylnym ruchomym skrzydłem. W odpowiednim momencie nastąpiłaby zamiana miejsc.
Jest to ciekawa sprawa chociaż może takich sytuacji nie będzie ale kto wie tym bardziej jednak zbliżający się sezon zapowiada się ciekawie.

Bahrain

O wydarzeniach z Bahrainu słyszymy już kilka dni na tej stronie
 http://www.nytimes.com/2011/02/18/opinion/18kristof.html?_r=3
można znaleźć opis tego co się dzieje. Link do tej strony znalazłem na blogu Keitha czy F1Fanatic w poście
http://www.f1fanatic.co.uk/2011/02/18/bernie-ecclestone-must-cancel-the-bahrain-grand-prix/.
nawołuje można tak powiedzieć do odwołania pierwszego GP w nowym sezonie. Trudno się z nim nie zgodzić bo straszne rzeczy dzieją się w Bahranie i trudno sobie wyobrazić rozgrywanie zawodów jak krew się leje ulicami. Zdecydowanie się na organizację w takich warunkach było by przyklepywaniem tego co robią władze Bahrainu. Nie można uratować wszystkich ofiar ale sprzeciw i skreślenie Bahrainu z organizowania pierwszego wyścigu w nowym sezonie może mieć duży wpływ na rządzących w tym kraju.

piątek, 11 lutego 2011

Testy, operacja. Napisy do Roberta.

Od wczoraj w Jerez (różne informacje) odbywają się drugie testy. Łącznie mamy dzisiaj piąty dzień. Wczoraj królował Massa, dzisiaj jak na razie Schumacher pokazał się z dobrej strony i przebił czas Felipe.
Ciągle słychać, że testy rządzą się swoimi prawami ale i tak każdy chcę uzyskać jak najlepszy czas i pomimo tego, że w czasie takie dnia jak dzisiaj sprawdza się masę rzeczy to i tak patrzy się również na najlepsze pojedyńcze kółko.
Za kierownicą bolidu LRGP oba dni siedzi Vitaly Petrov. Czasy, które uzyskuje nie są powalające, wczorajszy jest raczej słaby.
Mamy jeszcze dwa dni testów i w tym czasie za kierownicą bolidu będą po dniu Bruno Senna i Nike Heidfeld. Po tych dwóch dniach ma zapaść decyzja, kto będzie za Roberta w teamie.


Jeszcze nie wiem jaki jest wynik operacji, którą poddany został Robert. Początkowo miały być dwie operacje w tym pierwsza w poniedziałek dopiero ale sprawy nabrały tempa i nawet dzisiaj planowano złożyć wszystko, tzn łokieć, bark i nogę. Mam nadzieje, że wszystko się uda bo w wywiadzie Robert powiedział, że już zaczął planować swój powrót na tor i więcej będzie wiedział po dzisiejszej operacji.
Jeżeli ktoś chce wysłać wiadomość do Roberta Kubicy to team LRGP udostępnił adres:
fans@lotusrenaultgp.com

wtorek, 8 lutego 2011

Kto za? Nie Czy tylko Kiedy?

Wczoraj przestano jakby pytać Czy Robert Kubica wróci do F1, a zaczęto zastanawiać się już Kiedy.
Jeśli chodzi o kiedy to na giełdzie mamy dwie możliwości Rok i Pół roku. O roku mówią lekarze a o pół optymiści. Trzeba jednak powiedzieć, że to wszystko medialne spekulacje i o ile któreś mogą się sprawdzić to tak naprawdę nie wiadomo kiedy. Na powrót do zdrowia Roberta patrzeć trzeba jak na proces. Pierwszy etap to operacja i tydzień po niej lub trochę więcej, bo dopiero wtedy będzie można powiedzieć, że ona się udała. Dalej kolejna operacja już zapowiedziana albo nawet nie jedna. Od tego ile czasu będą goić się rany zależą następne wydarzenia, a ogólnie mówiąc rehabilitacja. Można sobie wyobrazić, że jeżeli zacznie się rehabilitacja to w ruch pójdą najnowocześniejsze metody i zajmować się nią będą wysokiej klasy specjaliści.
A najpierw musi minąć tydzień a najpewniej miesiąc bo trudno nawet powiedzieć kiedy Robert Kubica wyjdzie ze szpitala.

Drugi wątek tytułu posta nawet pierwszy to Kto za?
I tu się niezły młyn zaczyna i pożywka dla mediów niesamowita. Pewnie co dzień niemal będziemy jakimiś nowinkami zarzucani. Jedno zostało powiedziane prze LRGP, że przełączyli się na tryb poszukiwań zastępstwa Roberta.
Podobno powróciła ochota na Raikkonena a Fin podobno dużo chce hehe nawet 25mln. Do tego trzeba pogodzić i przełknąć jeszcze trochę ostre słowa Raikkonena z przeszłości niedawnej, który przesadnie dobitnie zaprzeczył, że nigdy nie miał ochoty nawet wracać do F1. Latem zeszłego roku sporo się mówiło o tym że Renault chciało zatrudnić Raikonena.
Kolejne nazwiska to Heidfeld. Swoją ochotę i gotowość zgłosili  Luzzi i Hulkenberg, zobaczymy.

Virgin MVR-02 i HRT F111

http://www.f1fanatic.co.uk/2011/02/07/virgin-mvr-02-launch-first-pictures/

http://www.f1fanatic.co.uk/2011/02/08/hrt-f111-launch-first-pictures/

poniedziałek, 7 lutego 2011

Zdrowiej.

Po dniu od wypadku Roberta Kubicy trudno dalej zebrać myśli.
Cała machina medialna ruszyła i świat F1 słuchał i czekał na wiadomości o stanie zdrowia Roberta.
Dzisiaj po 7 godzinnej operacji wiemy, że najgorszym zagrożeniem i największe obrażenia poniosła prawa ręka i o niej najwięcej się mówi chociaż Robert ma też złamaną nogę. Zagrożeniem bo choć rekonstrukcja ręki się udała to następne 7-9 dni będzie trudne i decydujące.
Samo słowo rekonstrukcja i i słowa lekarzy o tym jak podczas operacji odbudowywali naczynia krwionośne żyły tętnice, kości, dalej ścięgna i nerwy powodują, że czarne myśli do głowy przychodzą i trudna jest odpowiedź na pytanie czy ręka wróci do sprawności.
Oprócz wiadomości o Robercie bardzo szybko pojawiły się pytania co dalej z LRGP kto za Kubicę. W rezerwach pierwszy jest Bruno Senna ale trudno w to uwierzyć, że dwóch młodych kierowców będzie jeździć bo kto ustawi ten samochód i kto go będzie testował. Ciekawe czy Petrov szybko zobaczy jaką prace dla teamu dla siebie ale i dla niego wykonywał Robert. Możliwą współpracę tych dwóch kierowców trafnie opisuje komentarz na blogu Jamesa Allen mówiący że to będzie jakby ślepy prowadził ślepego.
Do tych rzeczy dochodzi zadawane pytanie po co Robert Kubica w ogóle ryzykował jazdę w rajdach? Postępowanie Kubicy nazywane jest szalone. Darren Heath fotograf F1 dodaje jeszcze, że przecież "Nie widać, żeby Alonso, Vettel, Hamilton, byli tacy głupi".
Najlepszą odpowiedzią na te zarzuty są słowa Eric Boullier szefa LRGP, który powiedział, że rajdy dla Roberta są bliskie jego sercu i bardzo istotne bo dają mu zachować balans. Dodał jeszcze, że nie chcą mieć robota czy korporacyjnego kierowcę.
Za całego serca życzę Robertowi Kubicy zdrowia i modlę się, żeby lekarzom udało się wyleczyć go i wrócił do F1.

piątek, 4 lutego 2011

Po pierwszych testach i nowy bolid McLarena

Zacznę od drugiej części tytułu. Mianowicie niedługo McLaren pokaże swój nowy bolid na stronie link można będzie obejrzeć te wydarzenie.
Wczoraj był trzeci i ostatni dzień z pierwszych testów wyniki.
Robert Kubica uzyskał najlepszy czas wczoraj i jest on najlepszym czasem całych testów.
Jest to dobra wiadomość choć wiadomo, że to testy dopiero i nawet pierwsze ale jak na start to jest zadowalająco. Teraz trzeba tylko sprawnie rozwijać samochód żeby na pierwszy GP  też było dobrze.
LRGP mówi, że bolid, który pokazali kilka dni temu jest praktycznie cały nowy w około 94%. Postawiono na innowacyjność zadowolony z tego powodu jest Robert Kubica.
Nowością widoczną w R31 jest wydech zdjęcia i opis działania.
Rozwiązanie to jest szeroko komentowane i wywołało spore zainteresowanie. Chodzi w tym wszystkim o to żeby spaliny z silnika kierowane były pod bolid i przechodziły przez dyfuzor. Zasada jest prosta im więcej powietrza pod podłogę tym większy docisk aerodynamiczny. W tym roku blow difusery z poprzedniego sezonu są zakazane i szukane są nowe możliwości.
Ross Brawn szef Mercedes GP uważa jednak, że posiadanie tego przedniego wydechu nie jest tak ważne jak posiadanie F-ducka w poprzednim sezonie link.

piątek, 28 stycznia 2011

Pierwszy bolid

Pierwszy bolid pokazany. Zaskoczenia pewnie dużego nie ma ale zmiany są widoczne. Przede wszystkim tylne skrzydło ruchome w tym roku jest inne i bardziej złożone. Samochód wydaje się krótszy  ale trzeba poczekać na więcej zdjęć i kolejna sprawa to przednie skrzydło i jego zamocowanie. Na pierwszy rzut oka Sauber  z poprzedniego sezonu. Nie jest ono przymocowane do nosa na końcu ale lekko bliżej kół.
Na koniec sam nos. Tak jak wczoraj pisałem ciekawiło mnie czy nos będzie bardziej w dół czy w górę i Ferarri podniosło swój nosek można z tego wywnioskować, że tego typu działania mają na celu jak największe zagarnianie powietrza pod bolid. Więcej wieczorem jak poczytam i pozbieram materiały.

czwartek, 27 stycznia 2011

Jutro piątek, start i początek.

Tytuły postów same mówią za siebie jutro rano o 10.00 Ferarri zaprezentuje swój bolid F150. Na stronie link ma być dostępny streaming tego wydarzenia jaki i różne inne ciekawostki. Można też oglądać to wydarzenie w tv w RAI 2 i RAI Sport dostępnych i w Polsce. Transmisja od 9.45.
Jak dla mnie najciekawsze pytanie to jak mocno zmieni się wygląd bolidu w stosunku do F60?
Czy to raczej będzie kosmetyczna zmiana czy Ferarri czymś wszystkich zaskoczy?
Prawdziwa lawina przyjdzie już po niedzieli kiedy większość teamów pokaże owoce swoich zimowych prac.

Pisałem już o tym kiedyś ale liczę na spore zmiany w wyglądzie i specyfikacji bolidu Lotus Renault GP.
Wczoraj ukazał się wywiad z Robertem Kubicą, który ma nadzieję i chęci w tym roku na kilka zwycięstw w sezonie. Jest on zadowolony z zimowych prac  i wspomina, że w poprzednim roku nie mogły być one prowadzone optymalnie przez zawirowania własnościowe. Ten rok jest stabilny jeśli chodzi o kwestie finansowe.
Jeśli LRGP goni najlepsze teamy to i bolid może być bardziej podobny do rywali zwłaszcza jeśli chodzi o długość. Tak jak kiedyś wspomniałem większość czołowych teamów wydłużyła w poprzednim roku swoje bolidy. Czy LRGP pójdzie w tym kierunku czy ma swoją lekko odmienną koncepcję.

Jeszcze jedna rzecz mnie ciekawi bardziej ogólna obejmująca wszystkie teamy i jutro Ferarri pokazując swój bolid może już odpowie. Mianowicie czy przednie skrzydła a dokładnie nos i przednie skrzydła zmienią trochę wyraźniej swoje położenie. W poprzednim sezonie noski były dość zadarte a u Saubera najbardziej.
Czy zagarnianie powietrza pod bolid będzie dalej jednym z ważniejszych spraw czy może ktoś spróbuje więcej powietrza puszczać górą? Zobaczymy.

środa, 26 stycznia 2011

W piątek początek.

Już w ten piątek Ferrari pokaże swój nowy bolid. Pojawiła się też informacja, że będzie on miał numer F150, poprzedni z 2010 roku to F60. Oba numery mają historyczne podłoże F60 to 60 lat Ferrari w sporcie.
Natomiast F150 odnosi się do 150-tej rocznicy zjednoczenia Włoch i podobno tak jak flaga Włoch ma 3 kolory to i nowy bolid będzie miał więcej domieszki narodowych barw. Aby do piątku zobaczymy.


Na zdjęciu obok mamy pierwsze odpalenie R31. Widać z tego wszystkiego że prace w siedzibach idą pełną parą i są to końcowe rzeczy przed testami.
Tak jak już pisałem wcześniej kiedyś, kierowcy ten czas spędzają równie pracowicie i to przede wszystkim w symulatorach objeżdżając nowe bolidy. Pojawiła się tez informacja, mówiąca o tym, że Michale Schumacher ma problemy z symulatorem tzn. stosunkowo krótka jazda sprawia mu ból. Jest to ciągle powracająca jak czkawka sprawa urazu powstałego podczas wypadku na motocyklu.
Ciekawe jest więcej pytanie o formę Schumachera w sezonie nawet w porównaniu z kolegą z temu Nico Rosbergiem, który podobno ostro trenuje na symulatorze i pewnie problemy Michaela dodają mu chyżości i motywacji w pracy.
Chyba jeszcze nie nigdy nie wspominałem o drugim Lotusie czyli tym pierwszym z poprzedniego sezonu, który toczy boje o prawa do nazwy i o wyłączność jak rozumiem. Pierwsza sprawa już była i wiemy tyle że będzie druga gdzieś po GP Bahrainu. Wniosek na razie jest jeden, że na starcie sezonu będą dwa Lotusy Lotus Reanult GP i Team Lotus. Jest jeszcze jedna sprawa czapeczki, koszulki itd. Zobaczymy czy te gadżety szybko się pojawią czy teamy będą czekać na wyrok i pod groźbą, że któryś team dostanie jako jedyny prawo do nazwy powstrzymają się jeszcze z produkcją i sprzedażą takich gadżetów.
Z drugiej strony znalazło by się sporo chętnych na np. czapeczkę teamu, po pierwszym wyścigu będzie zmuszony do zmiany nazwy
Team Lotus w tym roku ma być o wiele silniejszą stajnią i dzięki wielu inwestycjom i dużej motywacji mają pewność,że odbiją się od dna. Po tym, że premiera nowego bolidy TL11 będzie już 1 lutego można wywnioskować,że znacząco rozwinęli się w stosunku do HRT, który swój nowy bolid ma nadzieje przygotować na ostatni test w Bahrainie czy Virgin Racing.

czwartek, 20 stycznia 2011

Kierowanie bolidem

W czasie ostrej pracy teamów przed rozpoczęciem sezonu chciałem zwrócić uwagę jak skomplikowaną sprawą jest kierowanie bolidu. Jeszcze żaden bolid nie wyjechał na tor ale kierowcy mocno trenują na symulatorach bo wraz z nowym sezonem nowości wchodzą do F1. Pierwsza rzecz KERS  jest już znana, druga sprawa to ruchome skrzydło.
Wszystko to będzie obsługiwane przez kierowcę za pomocą przycisków czy tak jak było z F-duckiem, którego użycie wymagało zdjęcia jednej ręki z kierownicy. Jak widzimy na zdjęciu do masy przycisków i pokręteł w  tym roku dojdą jeszcze dwa.
Anthony Davidson kierowca nie istniejącego już teamu Super Aguri w artykule w Autosporcie zwraca uwagę jak trudna praca czeka kierowców w nowym sezonie i przypomina, że podczas GP Singapore Vitaly Petrov nie miał zainstalowanego F-ducka bo było już za dużo rzeczy do robienia.
Koordynacja tych wszystkich rzeczy wymaga niesamowitego opanowania i koncentracjii zobaczymy jak to będzie wychodzić w tym roku kierowcom.
Na koniec filmik jak Robert Kubica używa F-ducka podczas GP Singapore (podziękowania dla brata, że zwrócił mi na to uwagę) najlepiej to widać na początku filmu przy wyprzedzaniu Sebastiana Buemi i na końcu przy manewrze z Adrianem Sutilem. Widać jak Robert zdejmuje lewą rękę z kierownicy żeby użyć F-ducka i przy zakrętach wraca z nią.

środa, 19 stycznia 2011

Co nowości moga zmenić w sezonie.

W ubiegłym sezonie Red Bull bił wszystkie teamy jeśli chodzi o tempo kwalifikacyjne i zdobył większość pole positions. Do tego tempo wyścigowe w ich wykonaniu było również jedno z najlepszych. Sukces w poprzednim sezonie zależał bardzo mocno od pozycji startowej i do tego było bardzo trudno wyprzedzać. Jakby tego było mało bliska jazda za rywalem powodowała przegrzewanie się silnika.
Nie wiem do końca jaki wpływ na przegrzewanie się silnika miał blow diffuser ale jak sobie wyobrazimy że samochód jadący przed nami wyposażony w tego rodzaju dyfuzor tzn. spaliny z silnika przechodzą przez dyfuzor tak samo jak i powietrze z pod bolidu. To bardzo gorące powietrze wyrzucane jest nisko i mocną strugą mogło być wciągane przez podążający za nim bolid.
W tym roku zaszła zmiana jeśli chodzi o konstrukcje dyfuzora tzn mają one być tzw pojedyńcze w odróżnieniu do bardzo rozbudowanych z poprzedniego sezonu. Dlatego można zadać pytanie czy ta zmiana pozwoli na dalsze i efektywne stosowanie blow diffusera.
Dalsze zmiany w tym sezonie czyli opony i ruchome tylne skrzydło mają ułatwić wyprzedzanie. Te wszystkie rzeczy mogą się przyczynić do tego, że w tym sezonie trochę większe znaczenie będzie miało tempo wyścigowe i degradacja opon. Chociaż od razu można powiedzieć, że Red Bull miał najlepsze tempo kwalifikacyjne i nawet wyścigowe i niesamowicie łagodnie obchodził się z oponami.

niedziela, 16 stycznia 2011

Kierowcy a bolidy.

Przeczytałem wczoraj kilka artykułów i parę rzeczy chodzi mi po głowie.
Pierwsza sprawa dotyczy Fernandno Alonso a dokładniej to jaki ma on wpływ na budowanie, konstruowanie bolidu? James Allen przypomina i opisuje cechę Alonso, który chce i ma istotny wpływ na budowę bolidu i zastosowanie takich czy innych rozwiązań. Przykładem jest jak będąc w McLarenie starał się i tak zrobiono o zmianę położenia przedniego skrzydła, żeby mógł je widzieć. Dodatkowo Alonso bardzo dobrze pracuje z mechanikami inżynierami podczas weekandów wyścigowych co owocuje dobrymi ustawieniami.
Z czasów McLarena czyli w 2007 roku było widać, że po tym jak wybuchł konflikt Alonso z teamem to od razu odbiło to się na formie kwalifikacyjnej i wyścigowej. Alonso przestał tak mocno pracować na team i na Hamiltona i od razu było to widać.
Niedawno Fernando Alonso powiedział, że bolid budowany w tym roku jest jak gdyby z jego uwagami tzn na ten z poprzedniego roku nie maił takiego wpływu bo za późno przyszedł do teamu a na tego roczny już miał i chyba jest zadowolony z takiej sytuacji a nam pozostaje poczekać na efekty.

Odwracając sytuację tzn. jeśli spojrzymy na McLarena to w ostatnich latach pomimo dobrej formy a zwłaszcza w poprzednim roku to i tak czegoś brakuję. Czy to błędy teamu inżynierów czy kierowców? Powraca sprawa updatów zwłaszcza tego z SilverStone, który był zdjęty na wyścig. Problemy z dobrym wprowadzeniem poprawek do bolidu od razu wywołują przestój i cofanie się jeśli chodzi o formę wyścigową bolidu.
Dlatego nasuwa się pytanie jaki wpływ na te nie powodzenia mają kierowcy? Młodszy Hamilton, nerwowo reagujący czasami na błędy teamu czy to strategiczne podczas weekandu wyścigowe czy dotyczące formy samochodu. Drugi kierowca Jenson Button, mający opinię słabego testera i z czasów Brawn GP mówiło się, że tę krecią robotę nad ustawieniami bolidu robił Rubens Barrichello. Zdolności Rubensa może potwierdzać także poprzedni sezon, w którym Williams zaczynał z dużymi problemami ale w z biegiem czasu i z nowymi updatami forma teamu rosła co przeniosło się między innymi na pole position Nico Hulkenberga.

Na koniec można zastanowić się jak mają się sprawy w Lotus Renault GP. Wiadomo jest, że pierwszym kierowcą jeżdżącym nowym bolidem będzie Vitaly Petrov. Powiedział też, że w tym roku czas testów będzie podzielony na obu kierowców 50% na 50%. W tamtym roku Robert Kubica jeździł więcej zwłaszcza w lepszych pogodowo warunkach.
Ciekawą sprawą jest kwestia zimowych prac nad bolidem i tego ile czasu Robert spędził w siedzibie teamu testując już na symulatora po szczególne rozwiązania i pomysły inżynierów. Ile jego uwag i spostrzeżeń wzięto pod uwagę? Bo może być też tak,że Vitaly jeździ po różnych imprezach a Robert robi to co lubi i woli pracując nad udoskonalaniem samochodu.
Pisałem niedawno o tym, że Robert był w siedzibie i dopasowywał siedzenie do nowego bolidu Vitaly miał być później. Nie wiadomo jak długo Robert Kubica tam był ale jak został to pracował nad różnymi rzeczami i więcej na nie czasu poświęcał niż Vitaly.

piątek, 14 stycznia 2011

Zmiany, wywiady jednym zdaniem dzieje się.

Przeglądałem wczorajsze wiadomości z F1 i dzisiaj jeszcze kilka przeczytałem i można jedno znacznie stwierdzić, że machina ruszyła mocno. Do pierwszego testu jeszcze trochę czasu ale każdy zainteresowany już nie może się doczekać. Organizowane są imprezy takie jak WROOM Ferarri czy wczorajsza Autosport International show na której LRGP pokazał nowe barwy teamu na starym samochodzie co było zapowiedziane wcześniej. Vitaly Petrov odsłaniał samochód i uśmiechał się do kamer i aparatów. Zdjęcia można zobaczyć tutaj. Udzielał też wywiady i kilka rzeczy ujawnił. Potwierdził, że team przeszedł na licencje Angielską i że będzie pierwszym kierowca jeżdżącym nowym bolidem 1 lutego. Mówił o Robercie Kubicy zwłaszcza o tym, że jest zamknięty i pracuje dla siebie i nie pomagał za bardzo jemu. Nie był nauczycielem dla młodego kierowcy tylko normalnym kolegą z teamu.

Można wspomnieć o Ferarri bo na ich zimowej imprezie jest sporo konferencji ale przypomina to jak dla mnie sytuację z poprzedniego roku gdzie szef teamu i kierowcy różne piękne formułki wygłaszali i tyle.


McLaren się odezwał w osobie swojego szefa Martin Whitmarsh, który bronił przede wszystkim swojej strategii ze startem nowego samochodu, który pokazany będzie 4 lutego po pierwszych testach. Team uważa, że to dobra decyzja i wolą popracować jeszcze dłużej w tunelu i najciekawsze potwierdzono, że team ma kilka nowości i woli je pokazać konkurencji trochę później. Jak duże i ciekawe będą to rzeczy musimy zaczekać i czy to będzie bum czy nie wypał to dopiero po drugich testach trochę więcej będzie można powiedzieć.

środa, 12 stycznia 2011

Tak mogłyby wyglądać bolidy F1.

Ten krótki filmik wywołuje we mnie ciągle pytanie czemu w F1 musi być tyle ograniczeń tyle przepisów tyle regulacji? Więcej energii czasem idzie na tworzenia bardziej skomplikowanych zakazów i nakazów niż na pomysłowość i nowatorstwo inżynierów, projektantów. Ciągle ich się ogranicza, nawet można powiedzieć,że utrudnia im się pracę jak tylko można.
Tego typu postępowanie często prowadzi do tego, że zamiast wywoływać nowy bum technologiczny i wymyślać nowsze technologie jesteśmy zmuszeni do używania starych. Energia ludzi mogących stworzyć coś nowego ciągle jest tłoczona i wykorzystywana do udoskonalania starych rzeczy.
Może to jednak wszystko prowadzi do większego bumu technologicznego tylko chyba jak wystąpi jakaś sytuacja graniczna ale kto wie zobaczymy.

WROOOM Zdjęcia

Zdjęcia link z imprezy Ferarri w górach. Zdjęcie obok to zagadka. Jaką postać podpowiedź animowaną przypomina Felipe Massa w tym stroju?

poniedziałek, 10 stycznia 2011

Ciekawy i nerwowy czas

Zaczyna się bardzo trudny i ekscytujący za razem czas w F1. Idąc za myślą James Allen trzeba powiedzieć, że czas testów nieuchronnie się zbliża i nerwowość w teamach wzrasta.

Podczas pierwszego dnia testów kurtyny spadną i to co teraz jeszcze teamy w zaciszu swoich siedzib budują ukaże się całemu światu. Dużo tajemnic i pomysłów nowatorski ujrzy przede wszystkim konkurencja a świat będzie komentował co inżynierowie wymyślili. Pierwsze czasy okrążeń pokażą zatarty ale ciekawy na pewno podział stawki.

Kilka słów trzeba jeszcze powiedzieć na temat podejścia teamów do tego pierwszego testu. McLaren i Force India będą jeździć hybrydami. Red Bull zmienił trochę strategię porównując do dwóch lat ubiegłych i pojawi się na pierwszym teście z nowa maszyną. Oficjalnej prezentacji nie będzie tylko bolid po prostu wyjedzie na tor i pokaże się światu. Co do tych różnych podejść to jak już pisałem Force India chce mieć większy komfort z hybrydą, żeby opony testować. Jeśli chodzi o McLarena sprawa wydaje się bardziej złożona. Sam team mówi o potrzebie większej ilości czasu w tunelu aerodynamicznym czyli coś podobnego co robił Red Bull w latach ubiegłych. Nie jest to nietypowe wytłumaczenie zwłaszcza jak sobie przypomnimy co się działo podczas GP Wielkiej Brytanii na torze SylverStone kiedy w czasie piątkowych testów McLareny jeździły z dużym nowym pakietem aerodynamicznym obejmującym w głównym stopniu tył bolidu. Zamontowany w tedy po raz pierwszy tzw blow diffuser został w nocy z piątku na sobotę zdemontowany ponieważ uznano że nie spełnia on oczekiwań. Za krótko w skrócie nad nim pracowano. Dlatego może teraz McLaren nie chce popełnić podobnego błędu.
James Allen zwraca uwagę na jeszcze jedną możliwość powiedział bym że bardzo intrygującą bo podobna sytuacja może dotyczyć każdego teamu. Mianowicie może McLaren ma tzn.wymyślił coś nowego i na razie nie chce tego ujawniać. Podobnie jak w tamtym roku z F-duckiem to i w tym z czymś wyskoczą.
Pomysły tego typu jak F-duck, które obejmują monokok są trudne do skopiowania dla konkurencji bo ta zbroja bolidu przechodzi testy zderzeniowe przed sezonem i w czasie jego trwania nie wolno go zmieniać.
Brak możliwości przeróbki monokoku sprawia, że systemy, które tworzy konkurencja raczej będą mniej wydajne niż oryginał i często trudne do zrobienia.
Rzeczy poruszone przeze mnie dotyczą raczej pakietów aerodynamicznych i opon. A co z mechanicznymi, hydraulicznymi rzeczami zwłaszcza, że KERS wraca? Kłopot w tej kwestii dotyczy głównie sprawy, że tych elementów nie widać i dopiero jak zobaczymy w akcji bolidy to coś więcej będzie można powiedzieć.

Dlatego ten czas jest taki ciekawy i nerwowy bo jest masa jeszcze rzeczy przez teamy do zrobienia ale wszyscy zainteresowani chcieli by już zobaczyć nowe maszyny na torze.

sobota, 8 stycznia 2011

Zaczyna się!!! Ale co?

Scuderia Ferrari Marlboro a dokładnie mechanicy zaczynają składać nowy bolid na zbliżające się testy.
Dodatkowo trwają przygotowania do górskiej imprezy więcej tutaj.

Wiadomości na dziś

Dzisiejsze wiadomości są z f1fanatic.co.uk  i znaleźć tam można informacje na temat McLarena, który swój nowy bolid pokaże po pierwszych trzech dniach testów 4 lutego w Berlinie.
Testy będą miały miejsce w Walencji w dniach 1-3 lutego. Samochód przywieziony przez McLaren na testy będzie przejściową wersją modelu MP4-25 a MP4-26. Podczas gdy po torze w Walencji będzie jeździć hybryda w siedzibie teamu będą toczyć się intensywne prace w tunelu aerodynamicznym i na tym ekstra czasie podobno zależy McLarenowi.
Podobna sytuacja jest z Force India ponieważ team na pierwszych testach będzie używał starego samochodu a dopiero później ruszy z testami z nowym.
W teamie Force India zaszły spore zmiany personalne w zarządzaniu i pomysł z pierwszym testem na starym bolidzie to pomysł nowej ekipy i ma to przede wszystkim służyć dobrym i owocnym testom opon Pirelli.
Nowa maszyna powiedzmy ma większą podatność na popsucie się a to strata czasu dlatego stratedzy Force India wolą mieć maksymalny wymiar czasu na testy opon, które jak wiadomo są nowe tzn dostawca od tego sezonu jest nowy.

piątek, 7 stycznia 2011

Newsy nowsze i starsze

Kończą się wakacje i przerwy świąteczne i w teamach zaczyna się ciężka i ostra praca. Już 3 stycznia na przykładzie Ferrari link  widać, że machina w f1 ruszyła pełna parą.
Dodatkowo w newsie z linka można się dowiedzieć o zimowej imprezie Scuderia Ferrari Marlboro i Ducati Marlboro Team w regionie Trentina w górach na zamarzniętym jeziorze. Odbędą się tam 14 stycznia pokazowe wyścigi, w których jak i w poprzednim roku będą brali udział kierowcy teamu Ferarri Felipe Massa, Fernando Alonso i motocykliści z Ducati czyli pewnie też nowy od tego sezonu motocyklista teamu a stary mistrz Valentino Rossi.
Z postu po niżej można też wywnioskować, że dla kierowców LRGP a w tym wypadku Roberta Kubicy czas przygotowań do nowego sezonu ruszył pełną parą. Na zdjęciu widać przymiarki Roberta do nowego siedzenia w kokpicie. A w poniedziałek Vitaly będzie w  Enstone i pewnie czekają go podobne rzeczy.
Na koniec team HRT potwierdził oficjalnie, że ich nowym kierowcą w sezonie będzie Hindus  Narain Karthikeyan  link.

Ciekawe zdjęcia


czwartek, 6 stycznia 2011

Michael Schumacher

Zobaczyłem okładkę Autosport i postanowiłem dwa słowa napisać na wywołany temat.
Różne rzeczy można o Schumacherze powiedzieć ale na pewno jego osoba wywołuje emocje pozytywne i negatywne jednocześnie.
Powrót króla nie do końca był udany chociaż sam stary mistrz  mówił żeby dać mu czas, że raczej nie będzie fajerwerków chociaż pewnie po cichu liczył na trochę więcej w minionym sezonie.
U progu nowego sezonu wraca pytanie z  poprzedniego roku.
Czy król będzie rządził znowu i czy będzie wygrywał?
Pytanie jest otwarte bo na razie nic nie wiadomo o bolidzie, którym będzie jeździł, chociaż mówi się że będzie dobry i lepszy niż w 2010roku.
To, że bolid jest bardzo ważny każdy wie ponieważ bez maszyny rywalizującej z najlepszymi nawet cud kierowca nie powalczy. Ciekawe jest tylko jak będzie się prezentował Schumacher jeżeli bolid będzie konkurencyjny i jego rozwój będzie przebiegał sprawnie? Jak  jego rywalizacja z partnerem będzie wyglądać w tym roku bo widać że Nico Rosberg nie będzie raczej  potulnym barankiem jak Rubens Barrichello z czasów Ferarri.
Najlepiej obrazuję tamtą sytuację ten filmik link dodatkowo mówi to jaką pozycję w teamie miał Schumacher. Dzisiaj jest trochę inaczej chociaż szef Mercedesa Ross Brawn ciągle mówi o Michaelu a mniej o Nico, ciągle mówi o tym, że Michael potrzebuje pomocy teamu, że będzie lepiej i co sprawia mu trudności. W tamtym roku podobno opony przednie były złe dla Schumachera ich budowa, specyfikacja była nieodpowiednia dla jego stylu jazdy.
Można dużo o tym wszystkim mówić ale czasem trudno lubić Schumachera zwłaszcza po tym jak się zachowywał na GP Węgrzech gdzie spychał na bandę Rubensa, a po wyścigu powiedział, że nic złego nie robił a trochę później zmienił zdanie i przepraszał.
Dodatkowo często jego wypowiedzi były w stylu peace and love kocham was wszystkich co złe to nie ja, ale ludzie są bardziej z krwi i kości i lepiej posłuchać co mówi Robert Kubica czy Felipe Massa czy Jenson Button bo ich wypowiedzi były konkretniejsze i czasami z takimi normalnymi emocjami wyścigowymi a nie taka plaśka jaką funduje nie raz Lewis Hamilton. Czasami to wręcz hipokryzja, zwłaszcza jak powiedział, że nie przyjąłby czy nie chciałby tytułu mistrza po takiej sytuacji jaka była między Massą i Alonso w Niemczech. Kiedy wiadomo, że Kovalainen jak z nim jeździł to zawsze dla niego najpierw.

środa, 5 stycznia 2011

Lotus Renault GP

Jak pisałem wczoraj niedługo nas czekają prezentacje
bolidów na 2011 rok.
Na zdjęciu obok widać bolid Renault z 2010 w barwach nowego już teamu Lotus Renault GP.
Jeśli chodzi o wygląd to na zdjęciach jest dobrze zobaczymy co będzie na torze tzn. żółty bolid był bardzo widoczny, jak się będzie prezentował czarno-złoty dopiero będzie się można przekonać najlepiej w marcu podczas pierwszego Gp Bahrain.
Wygląd to jedna rzecz znacznie ciekawsze to możliwości nowego bolidu i czy będzie on wstanie rywalizować z najlepszymi.
W 2010 roku zaraz po prezentacji nowego bolidu było wiele komentarzy, że ten model bardzo przypomina ten 09 od razu dodawano, że nie udany 09.
Co racja to racja 09 był słaby nawet coraz słabszy w ciągu sezonu głównie z powodu braku updatów i tego że wiadomo było, że Fernando Alonso odejdzie i prawdopodobnie szykowanie były zmiany z kwestii własnościowej teamu.
W grudniu 2009 szefowie Renault ogłosili że rozważają zamknięcie teamu ale ostatecznie sprzedano większościowy pakiet.
Dodatkowo na formę teamu miał wpływ grudniowy tego samego roku remont tunelu aerodynamicznego.
Podsumowując tę część można powiedzieć, że przez zmiany własnościowe team miał mniej pieniędzy na jesieni 09 do tego remont tunelu, który notabene dał dobre owoce później ale w całym cyklu F1 te wydarzenia miały spory wpływ na wygląd i formę bolidu w 2010roku.
Poważne pracę i testy zaczeły się po nowym roku i jak wiemy owoce były ciekawe.
Jednak co było zauważalne monkok był bardzo podobny do starego a większość teamów może oprócz RedBulla, który miał udany model 09 bardzo mocno zmienili swoje bolidy zwłaszcza długość rozstaw osi.
Brak podobnych zmian mogła choć pewnie nie musiała mieć wpływ na formę bolidu Renault.
Łącząc to wszystko z czasem bieżącym rodzi się proste pytanie czy pytania nawet.
Czy bolid Lotusa przejdzie dużą przebudowę czy monokok będzie podobny do starego?
Przebudowa nie musi być jednoznaczna ale może świadczyć o tym że kolejne zmiany własnościowe
nie miały złego wpływu na team i nowi współwłaściciele juz w czasie negocjacji kupna dbali o to co mieli kupić tzn. team pracował całą parą a nie czekał co z nim będzie i miał pieniądze na bieżącą pracę.
I nie było takiego zawieszenia jak w 2009 roku.

wtorek, 4 stycznia 2011

Launch time II

Trochę się w poprzednim poscie zagalapowałem
.
Bo ciężko go powiązać z tytułem, który on miał.
A chodzi o to że zaczynają pojawiac się informacje o tym kto i kiedy
pokaże pierwszy raz model bolidu na 2011rok.
Chociaż na razie te informacje to raczej zapowiedz informacji niz konkretna wiadomość
ponieważ Ferrari podało że swój bolid pokarze na sam koniec stycznia  ale dokładnie niewiadomo kiedy
podano jeszcze  że tego roczna konstrukcja przeszła już różne testy zderzeniowe.
Lotus Renault GP ma "coś" pokaz i w połowie stycznia ale raczej będzie to bolid z 2010 roku w nowych barwach tylko czyli mniej więcej to samo co zrobił Mercedes rok temu.

Jedynymi konkretnymi są Czerwone byczki z Itali czyli Toro Rosso
i mają zaprezentować w Walencji swój bolid 1 lutego.

Inna sprawa to że wszystkie teamy koło tej daty czyli ostatni tydzień stycznia
będą prezentować swoje bolidy a konkretna data to na razie taki towar dla portali i gazet.

Launch time

Wczoraj pisałem o tym że okres wakacji powoli kończy się
i zaczynają dziać się ciekawsze rzeczy w F1.
W Autosporcie jest artykuł link o tym że  Domenicali szef teamu Ferrari rozważał 
odejście po tym co się działo podczas ostatniego GP Abu Dhabi.
Do tego można dołączyć informację co na temat nowych przepisów dotyczących 
silnika od 2013 myśli szef wszystkich szefów w Ferrari Di Montemolo 
nazywa on je żałosnymi i trochę racji ma bo 4 cylindry to już trochę jakoś nie sportowo brzmi.
Małą rekompensatą jest Turbosprężarka jedynym dobrym dodatkiem jest KERS
tylko mam nadzieję że jego możliwości będą podniesione w 2013 i czas użycia nie będzie te kilka sekund
a najlepiej bez limitu
ale znając zamiłowania świata do kontroli i limitowania to pewnie tak różowo nie będzie.
 

Jeszcze jedna rzecz może martwić tzn jakie mogą być dalsze zmiany przepisów w przyszłości dotyczące silników
2 cylindry może jeszcze wspólnie chodzące jak w Maluchu?
Ciekawe.
Mnie jednak najbardziej cieszy i interesuje KERS i nawet nie chodzi o samo 
wykorzystanie go w samochodach ale dla mnie ciekawsze są baterie akumulatory
bo jak ktoś się tym interesuje to wie że zwykłe baterie w telefonach czy akumulatorki do latarek i innych rzeczy nie zmieniły sie juz lata i czas czuwanie telefonów jest coraz gorszy.
Wracając do F1 zobaczymy czy raczej nie bo akumulatory będą ukryte jak w tym sezonie 
będą spisywać się akumulatory i czy technologicznie ten rok przerwy coś zmienił
czy są mniejsze, lżejsze i bardziej wydajne.

poniedziałek, 3 stycznia 2011

Pierwszy wpis

Mamy środek wakacji w F1
Zaczyna już brakować wyścigów i głód rośnie
Przez Święta i nowy rok jest mało nowych wiadomości mało news
ale niedługo to się zmieni.
Dzisiaj na WP był informacja że Nico Hülkenberg będzie trzecim kierowcą Force India.


A niedługo zaczna sie prezentacje bolidów na 2011 rok a później testy i pierwszy wyścig

Zleci to naszczęście szybko