piątek, 18 marca 2011

Opony (Aktualizacja)

Można powiedzieć, że o oponach już sporo pisałem. Jednak uważam, że za mało uwagi (może się mylę) poświęcane jest tej tematyce.
Zmiana dostawcy opon może choć na pewno nie musi mieć większy wpływ na F1 niż zmiany w 2009. Trudno powiedzieć czy będzie to zmiana sił, liderów ale napewno zmieni się samo widowisko. Dlatego czekam z dużą ciekawością jak będzie wyglądać pierwsze GP Australli.

Wczoraj przeczytałem w Autosporcie artykuł, streszczenie wywiadu z Pedro de la Rosą, w którym główną sprawą poruszoną były opony.
Sam tytuł tego materiału zwraca uwagę, że jeżeli chodzi o opony to decyzja o ich zmianie w czasie wyścigu w większym stopniu będzie należeć do kierowcy. 
Pedro de la Rosa jest kierowcą (obecnie znowu testerem McLarena), który najwięcej testował opony dla Pirelli. 
Wiedza o dużej degradacji opon jest znana i już ta cecha opon będzie miała duży wpływ na wyścigi. De la Rosa dokłada to, że oprócz początkowej liniowej degradacji opon dochodzi moment, w którym forma opon spada dramatycznie mocno. Dlatego w jego przekonaniu kierowca jadący bolidem musi wyczuć ten zbliżający się moment krytyczny i zjechać na zmianę opon zanim to się stanie.
W jego przekonaniu to kierowca może najlepiej to zrobić choć nie będzie to proste.

Na koniec można powiedzieć, że w tym roku jest większa liczba rzeczy nowych do opanowania przez teamy i kierowców. Patrząc na to matematycznie im więcej jest do opanowania to prawdopodobieństwo zrobienia tego maleje. Co za tym idzie może być tak, że w tym sezonie jeden team może wyraźniej dominować nad pozostałymi bo lepiej sobie poradzi z układaniem tego wszystkiego. I nie chodzi tu tylko o sam bolid i updaty ale i strategię w czasie wyścigu i to czucie opon. Albo będą dominacje różnych teamów na różnych torach co bym wolał żeby było :-).

Dorzucam jeszcze link z F1fanatic o oponach znalazłem go zaraz po tym jak napisałem swój post.  
Miłej lektury!!!!!


    




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz